W sobotę drugi mecz Grupy Azoty Tarnów przed własną publicznością

W najbliższej kolejce spotkań beniaminek PGNiG Superligi ponownie zaprezentuje się przed własną publicznością. Rywalem Grupy Azoty Tarnów będzie szósta drużyna poprzedniego sezonu – Chrobry Głogów. Mecz rozpocznie się w sobotę 21 września o godz. 18.00 w hali tarnowskiej PWSZ.

Tarnowianie ostatnio nie sprostali Gwardii Opole. Rywalizacja do 40 minuty była bardzo wyrównana, jednak końcówka należała do brązowych medalistów poprzedniego sezonu i to oni mogli po ostatnim gwizdku świętować sukces. Dla Grupy Azoty pięć bramek rzucił Łukasz Kużdeba, co było najwyższą zdobyczą w zespole prowadzonym przez Marcina Markuszewskiego.

Liczyliśmy na to, że w Opolu uda się nam sprawić niespodziankę. O porażce zdecydowała słabsza druga połowa, podczas której nawet grając w przewadze nie zdobywaliśmy bramek. Gwardia jest doświadczoną drużyną i skrzętnie wykorzystała naszą niemoc. Ciągle staramy się zgrywać zespół, bo jednak potrzeba czasu na poskładanie tych wszystkich trybików. Liga jest wyrównana. Trzy zespoły: Kielce, Płock i Puławy przewyższają resztę stawki, ale z pozostałymi możemy rywalizować na równym poziomie, co zresztą już pokazaliśmy w Zabrzu i Opolu. Ogromne znaczenie będzie miało nastawienie zawodników oraz odpowiednia koncentracja. Na pewno naszym problemem nie jest przygotowanie fizyczne. Pod tym względem nie odstajemy od przeciwników – powiedział Marcin Ogarek, drugi trener Grupy Azoty Tarnów.

Szkoda, że się nie udało wygrać w Opolu, bo my również z niecierpliwością czekamy na pierwsze zwycięstwo. Już w sobotę mamy okazję do rehabilitacji, na pewno fajnie byłoby zdobyć punkty przy wsparciu swoich kibiców. Przegrane końcówki wynikają z większego doświadczenia innych ekip. One grają równo przez całe 60 minut, natomiast nam przydarzają się proste błędy. Gdybyśmy zdołali utrzymać dyspozycję przez cały mecz, to już mielibyśmy na koncie co najmniej jedną wygraną. Cieszą mnie dotychczasowe pochwały, bo rolą bramkarza jest pomaganie drużynie, choć ta pozycja trochę różni się od pozostałych, ponieważ inaczej trenujemy i na czym innym skupiamy się podczas analizy rywala – stwierdził Patryk Małecki, bramkarz Grupy Azoty Tarnów.

Do tej pory Chrobry Głogów odniósł jedno ligowe zwycięstwo i ma na koncie trzy punkty. Ekipie prowadzonej przez Witalija Nata, udało się w pierwszej serii spotkań pokonać Wybrzeże Gdańsk różnicą siedmiu bramek. Później nie było już tak dobrze, stąd ostatnio głogowianie zanotowali dwie porażki z rzędu. Przegrana z zeszłej niedzieli była szczególnie bolesna, ponieważ została poniesiona w starciu derbowych przeciwko Zagłębiu Lubin.

Chrobry na boisku sąsiada zza miedzy uległ 26-28. Wśród zawodników najbliższego rywala Grupy Azoty Tarnów, wyróżnił się zdobywca ośmiu trafień Marcel Zdobylak. Charakterystyczny, grający w goglach skrzydłowy pięć razy pokonał bramkarza Zagłębia z linii siedmiu metrów, notując w tym elemencie skuteczność na poziomie 100%.

(at)