Grupa Azoty Unia Tarnów żegna się z europejskimi rozgrywkami

Tarnowska Unia przegrała drugie spotkanie z RK Nexe 28:32 i to chorwacki zespół zagra w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej. Tarnowianie mogą jednak czuć się zadowoleni – przez wielu spisywani na porażkę potrafili postawić się silniejszemu przeciwnikowi, a do domu wrócą bogatsi o cenne doświadczenie.

Tarnowianie mieli przed sobą bardzo trudne zadanie – po pięciobramkowej porażce poprzedniego dnia [23:28] aby zapewnić sobie awans do kolejnego etapu rozgrywek musieli zwyciężyć z RL Nexe różnicą aż 6 bramek. Dzień wcześniej pokazali jednak charakter i wolę walki, spodziewać więc mogliśmy się każdego scenariusza.

Po nieudanej akcji gospodarzy wynik spotkania otworzył Keisuke Matsuura rzutem z podłoża. Początek był bardzo wyrównany – drużyny wymieniały ciosy i po 10 minutach mieliśmy 4:4. Mecz niczym nie przypominał tego z poprzedniego dnia. Przez kolejne minuty gra toczyła się spokojnie, a żaden z zespołów nie wyszedł na prowadzenie większe niż jednobramkowe. W 21. Minucie przy wyniku 11:10 o pierwszy czas w tym spotkaniu poprosił trener Unii, Patrik Liljestrand. Dopiero w 23. minucie meczu drużynie Nexe udało się objąć pierwsze w tym meczu dwubramkowe prowadzenie [12:10]. 3 minuty później różnica bramek wynosiła już 3 celne trafienia, a tarnowianie, aby realnie myśleć o awansie do kolejnej rundy, musieli mocno wziąć się w garść.

Szansę na odrobienie start otrzymali 3 minuty przed końcem pierwszej połowy, kiedy na ławkę kar na 2 minuty odesłany został jeden z zawodników gospodarzy. Szansy nie wykorzystali – szybkie 2 trafienia chorwackiej drużyny i świetna dyspozycja ich bramkarza sprawiły, że różnica bramek wzrosła do 5. Bramkę po dobitce z kontrataku udało się rzucić jeszcze Rennosuke Tokudzie i po 30 minutach gry wynik wynosił 16:12.

Po zmianie stron gra była dość chaotyczna i na bramkę musieliśmy czekać 3 minuty – jej autorem był Łukasz Kużdeba. Kilkadziesiąt sekund później sędzia podyktował pierwszy w tym spotkaniu rzut karny, który wykorzystał Karlo Godec. Chorwaci dołożyli jeszcze 2 bramki z kontrataków i przy wyniku 19:13 o czas na rozmowę ze swoimi zawodnikami poprosił trener Liljestrand.

Zawodnicy Unii mieli problemy z odrabianiem strat. Drużyna gospodarzy na 15 minut przed ostatnim gwizdkiem powiększyła swoją przewagę do 8 bramek różnicy i w zasadzie miała już pewność awansu do kolejnej rundy kwalifikacyjnej. Tarnowianie jednak nie poddawali się – przewaga Nexe zmalała do 5 trafień na 8 minut przed zakończeniem spotkania. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 32:28 i w 2. rundzie kwalifikacyjnej oficjalnie zameldowała się drużyna RK Nexe.

Tarnowianie mogą być jednak zadowoleni ze swojego debiutu w europejskich pucharach – pokazali wolę walki i dwumecz z RK Nexe można potraktować jako dobry prognostyk przed rozpoczynającym się za kilka dni sezonem PGNiG Superligi. Pierwsze ligowe spotkanie Grupa Azoty Unia Tarnów rozegra na wyjeździe z drużyną Azotów Puławy w środę 8 września.

RK Nexe – Grupa Azoty Unia Tarnów [32:28]

RK Nexe:

Car, Radovanovic – Jelinic 7, Mileta 6, Jaganjac 4, Tomic 4, Moslavac 3, Vejin 2, Pribetic 2, Greganic 1, Vida 1, Manci Micevic 1, Godec 1, Balzevic, Severec

Grupa Azoty Unia Tarnów:

Liljestrand, Małecki – Tokuda 6, Minotskyi 4, Wojdan 3, Bushkou 3, Yoshida 3, Matsuura 2, Kużdeba 2, Pinda 2, Sanek 1, Mróz 1, Kniazeu 1, Dadej, Kaźmierczak, Mrozowicz