Brązowy medalista Mistrzostw Polski kolejnym rywalem Grupy Azoty Tarnów

W 3. serii gier PGNiG Superligi tarnowscy szczypiorniści zmierzą się na wyjeździe z Gwardią Opole. Rywale w poprzednich rozgrywkach wywalczyli miejsce na najniższym stopniu podium, wyrównując swoje najlepsze osiągnięcie w historii. Podopieczni Rafała Kuptela na początku bieżącego sezonu imponują formą strzelecką. W obu dotychczasowych spotkaniach zdobywali ponad 30 bramek.

Podczas poprzedniej serii meczów zawodnicy beniaminka Superligi przegrali z Zagłębiem Lubin 27-35. Zawody dla tarnowian dobrze układały się tylko do przerwy. Po zmianie stron goście zdołali odrobić straty i przechylić szalę na własną korzyść.

W sobotę graliśmy pierwszy raz przed własną publicznością i bardzo chcieliśmy wygrać. Pierwsza połowa była obiecująca, ale później wyglądało to już gorzej. Nie realizowaliśmy tego, nad czym pracowaliśmy na treningach. Najwięcej do poprawy jest w grze obronnej. Za łatwo dopuszczaliśmy Zagłębie do sytuacji rzutowych, zwłaszcza ze skrzydeł. Jesteśmy młodym zespołem, pracujemy bardzo dużo nad poprawą gry, ale być może brakuje nam jeszcze doświadczenia na poziomie Superligi – powiedział Paulo Grozdek, lewy rozgrywający Grupy Azoty Tarnów.

Nie można traktować naszej porażki z Zagłębiem jako sensacji. Pamiętajmy, że jako beniaminek nie jesteśmy faworytem w żadnym meczu. Chciałbym na to uczulić, ponieważ jedną z przyczyn sobotniej przegranej było według mnie nadmierne nadmuchanie balona po dobrej grze drużyny w Zabrzu. Oczywiście sami też wiemy, że przeciwko Lubinowi można było zrobić więcej. Ten mecz był do wygrania i możemy mieć do siebie pretensje, że w drugiej połowie nie udało się zatrzymać przeciwnika. Na pewno stać nas na więcej. Chciałbym poprawić zwłaszcza defensywę, która ostatnio funkcjonowała słabo. Nie oszukujmy się, że jak na razie nie ma szans, żebyśmy wygrywali mecze atakiem, musimy robić to za pomocą obrony. Zdecydowanie więcej bramek musimy również zdobywać po kontrach. Z Zagłębiem nie udało się bodaj ani razu – stwierdził Marcin Markuszewski, trener Grupy Azoty Tarnów.

Przed starciem z Gwardią Opole sytuacja kadrowa zespołu jest dobra. Jedynie bramkarz Patryk Małecki narzeka na lekkie przeziębienie.

Opolanie zgromadzili dotąd trzy ligowe punkty. Na inaugurację wysoko pokonali Pogoń Szczecin 33-24, ale kilka dni później ulegli Górnikowi Zabrze 31-37. W obu spotkaniach wyróżnił się prawoskrzydłowy Patryk Mauer, który łącznie piętnaście razy trafiał do siatki przeciwników.

Mecz w Stegu Arenie rozpocznie się w sobotę 14 września o godz. 18.30.

(at)